Biznes w ruchu – sklepy sportowe cz.2
5 gru 2018

Biznes w ruchu – sklepy sportowe cz.2

Post by Redaktor

Polacy nie gęsi

Sieć Jack Wolfskin w Polsce stawia pierwsze kroki, jednak na świecie ma już pokaźną sieć – w Europie około 300 lokali, w Azji około 320. Aby otworzyć sklep sportowy cieszący się już uznaniem na rynku, nie trzeba starać się o zagraniczną licencję. Można wybrać współpracę z rodzimymi firmami, np. 4F, Bergson czy Hi Mountain. Wszystkie sieci mają już dużo sklepów w kraju i planują dalszą ekspansję.

– Sieć sprzedaży marki 4F cały czas rozwija się bardzo dynamicznie. Obecnie posiadamy 45 sklepów własnych, 46 sklepów depozytowych, w których franczyzobiorca nie ponosi kosztów zatowarowania, i 99 stoisk depozytowych. Ponadto w miejscowościach turystycznych otwieramy punkty sprzedaży sezonowej – mówi Konrad Grabski dyrektor ds. rozwoju sieci detalicznej w firmie OTCF będącej właścicielem marki 4F.

W 2012 roku sieć 4F planuje kolejne otwarcia.

– Zamierzamy otworzyć 5 sklepów własnych, 15 sklepów depozytowych i 40 stoisk depozytowych – wymienia Konrad Grabski.

Nowe sklepy, m.in.: w Białymstoku, Warszawie i Łodzi, otworzy także sieć Bergson, której właścicielem jest spółka ACM. Jak na razie w sieci działa 25 sklepów własnych i 14 franczyzowych.

Warunki do spełnienia

Każda sieć ustala własne wymagania odnośnie powierzchni sklepu i wielkości miasta, w którym lokal ma powstać. Sieć 4F licencję na otwarcie sklepu sportowego udziela przedsiębiorcom w miastach powyżej 40 tys. mieszkańców. Stoisko natomiast może powstać w miejscowościach, gdzie żyje przynajmniej 15 tys. ludzi. Bergson z kolei skupia się na miastach powyżej 30 tys. mieszkańców.

To właściciel sklepu lub stoiska musi znaleźć lokalizację, którą licencjodawca zaakceptuje. Jedno jest pewne i na to franczyzodawcy najbardziej zwracają uwagę. Aby sklep przynosił dochody na odpowiednim poziomie, powinien znajdować się w centrum handlowym lub przy głównej ulicy miasta.

Licencjobiorcy większą swobodę mają przy wyborze metrażu lokalu. Sklep własny pod szyldem 4F może mieć nawet do 280 m2. Natomiast optymalna powierzchnia dla punktu depozytowego wynosi od 70 do 130 m\ stoiska – od 30 do 70 m2. Lokal handlowy Bergsona powinien mieć powierzchnię od 50 do 100 m2.

Od wielkości i położenia lokalu zależy koszt inwestycji.

– Koszt uruchomienia sklepu uzależniony jest od tego, czy wynajęty lokal znajduje się w centrum handlowym, czy przy ulicy handlowej. Ponadto duże znaczenie ma jego stan techniczny. Szacuje się, że koszty mogą wynieść od 30 tys. zł nawet do 250 tys. Najdroższą opcją jest inwestycja w lokal w nowym centrum handlowym – zaznacza Paweł Łakomy, dyrektor handlowy w firmie ACM.

Spis Treści:

http://www.uwolnijpilke.pl/biznes-w-ruchu-sklepy-sportowe-cz-1/
http://www.uwolnijpilke.pl/biznes-w-ruchu-sklepy-sportowe-cz-2/
http://www.uwolnijpilke.pl/biznes-w-ruchu-sklepy-sportowe-cz-3/

1 Comments

Biznes w ruchu – sklepy sportowe cz.1 – UWOLNIJPILKE.PL 5 grudnia 2018 at 10:52 -

[…] http://www.uwolnijpilke.pl/biznes-w-ruchu-sklepy-sportowe-cz-2/ […]

Leave a Comment